Udostępnij

Złe samopoczucie przed treningiem - zamulenie

Widzę tutaj kilka powodów,

Zacznijmy od posiłku przed treningowego

Jezeli posiłek przed treningowy zawiera dużo ww może to podnosić insulinę która powodować będzie skoki poziomu cukru w krwi co przekłada się na samopoczucie
Drugim powodem jeżeli chodzi o ww to wzrost serotoniny , przed snem jest wskazany wzrost ale na pewno nie przed treningiem

Skład posiłku? Rozdzielanie składników może być opcją, popatrzcie na temat "Food Combining"
Ilość pożywienia? Sam posiłek przed treningowy ma małe znaczenie na trening, może mieć zły wpływ ale nie dobry bo sam okres zalegania posiłku w żołądku może być nawet 2H, więc nazwa przed-treningowy ma znaczenie jedynie chronologiczne...

i tym akcentem przejdźmy do chronologii a dokładnie chronobliologii
Wszystko w naturze ma swoje cykle w organizmie ludzkim też np, około 11:00 każdego dnia jest największy poziom dopaminy, cykle stężenia witamin D są zalezne od pory roku.
 Siła mięsni wzrasta między 12-13H poźniej spada między 14-18H by znowu mogła wzrosnąć między 18-20H.
Tomasz Drwal zawodnik MMA stosował trening chronobiologiczny(troszkę inny, nazwał bym go manipulacyjny trening chronobliologiczny) przed chyba niedoszłą walką z Mamedem na gali KSW albo wcześniej jeszcze na MMA attack. Wiedząc że walczy około godzinny 22, robił trening o tej godzinie a miało to na celu zmobilizować organizm pod wieloma względami, psychologicznym i biochemicznym, itd i wpisać to w cykliczne nawyki organizmu. 
Więc można zrobić sobie psychologiczną rozgrzewkę każdego dnia, może to być w formie aktywnej medytacji jak to robi Eliot Hulse z strenght camp lub według własnego uznania.

Druga opcja z chronobiologi to zmienić czas treningu.

Trzecia opcja to zastosować periodyzacje treningową. Polecam zapoznać się periodyzacją treningową, na pewno zrobię o tym oddzielny materiał ale póki co;
Wiadomo, nie każdy ma luksus by być wolnym jak nastolatek, większość trenuje między szkołą, pracą, obowiązkami domowymi. Każdy ma inny tryb życia dlatego;
Każdy musi sobie przemyśleć kiedy w tygodniu może czuć się w pełni zmotywowany i wolny od trosk by zrobić konkretny trening?
Powiedzmy ze w tygodniu wykonujemy 2 konkretne treningi jeżeli chodzi o intensywność lub objętość a 2 treningi z zmniejszamy te parametry; oczywiście to nie jest definicja periodyzacji ale dobrze jest znaleźć swój tydzień biologiczny cykliczny itd i dostosować regeneracje i trening pod ten cykl.

Kolejny powód, łączy się trochę z poprzednim. Trening na siłowni stał się niczym obowiązek lub standard socjalny jak dobra praca, samochód itd itd. Ma to jakieś podstawy w ewolucji człowieka, odpowiedni kształt i proporcje ciała są bardzo atrakcyjne, tego typu rzeczy które łapią naszą uwagę nazywamy supernatural stymuli. Ale kształt ciała nie dorówna aurze mocy lub emitującej pewności siebie lub po prostu szczęściu. Dlaczego o tym piszę?
Duża część ludzi trenujących trenuje z przymusu, by spełnić ten standard. Duża część błądzi, duża część nie wie czego tak na prawdę chce. 
Często ludzie wpychają trening między obowiązki życiowe i nie poświęcają czasu na dobre rozplanowanie, preparacje jak i samo poprawne przeprowadzenie treningu. Świadome uczucie nie wykonywania treningu jak należy lub świadomość że przy obecnym stylu życia nie jesteśmy w stanie zrobić jakiegokolwiek progresu produkuje blokadę. Pisałem przedtem o treningu manipulacyjnym chronobiologicznym gdzie celem jest wyrobienie w organizmie pewnych mechanizmów cyklicznych, tą zasadę można również i tutaj zastosować mimo że mechanizm tutaj jest bardziej złożony. Jeżeli mamy świadomość że nie jesteśmy w stanie z treningu wynieść satysfakcjonujących rezultatów, tworzy to uczucie wykonywania nieopłacalnej pracy co tworzy niechęć którą może być zreplikowana automatycznie za każdym razem jak trening się zbliża. Jeżeli wpisujesz się w ten scenariusz radził bym przeanalizować swoje priorytety, lepiej zarządzać czasem, być bardziej produktywny w obowiązkach.
Osobiście nie byłem na siłowni chyba od półtora roku, mam 3x w tygodniu trening BJJ i 2-3x w tygodniu wspinaczkę i czuję satysfakcję.
Czy to co robisz jako wysiłek fizyczny lub psychiczny sprawia że jesteś lepszy jako człowiek? 
Jeżeli nie, to zawszę będziesz czuł zamułe.
         










Komentarze

Popularne posty